Pierwsza wizyta w salonie groomerskim może być dużym stresem, jeśli dotychczas nie przyzwyczailiśmy psa do zabiegów pielęgnacyjnych. Sprawdź, jak o to zadbać i w jakich przypadkach psi fryzjer powinien być odwiedzany częściej.
Podstawą, aby zniwelować stres związany z pierwszą wizytą u groomera, jest odpowiednie przygotowanie. Do tego nie potrzebujesz specjalisty – wystarczy zaangażowanie opiekuna już w momencie, gdy pies jest jeszcze szczenięciem. Sprawdź, na co warto zwrócić szczególną uwagę.
Jak w domu przygotować psa do zabiegów pielęgnacyjnych?
Nie chcesz od razu wrzucać czworonoga na głęboką wodę – lepiej stopniowo przyzwyczajać psa do tego, że wykonujesz przy nim różne zabiegu. Zrób to na jego terenie, czyli w Waszym wspólnym domu. Pokazując psu, co czeka go podczas kąpieli, sprawisz, że te same czynności u groomera będą dużo mniej stresujące, ponieważ nie będą całkowicie nowe. To tylko jeden z zabiegów, do których można psa przygotować samodzielnie. Po kąpieli możesz wymyć mu uszu (ale ostrożnie i delikatnie!), osuszyć sierść czy spróbować przyciąć mu pazury. Każdą z tych czynności wspieraj smakołykami i pochwałami, aby pies skojarzył je pozytywnie.
Kolejną istotną rzeczą, którą możesz wykonać jeszcze przed wyruszeniem w drogę do groomera, jest regularne szczotkowanie sierści swojego psa. Zapobiega ono kołtunieniu włosów i ułatwia ich regularną pielęgnację, która nie jest dla psa ani straszna, ani bolesna. Pierwsza wizyta u psiego fryzjera nie będzie dzięki temu tak bardzo stresująca, bo w sierści nie porobią się bolesne splątania.
Spokój a wizyta psa u groomera
Ta zasada dotyczy właściwie każdego aspektu życia z psem: Twój nastrój udziela się Twojemu pupilowi! Dlatego by mieć pewność, że on będzie spokojny, i Ty musisz wykazać się ciągłym spokojem. Psy łatwo wyczuwają niepokój. Najprościej chyba będzie powiedzieć, że nie ma się czym stresować w wizycie u groomera. Bo naprawdę – nie ma! Zabiegi kosmetyczne nie są inwazyjne i nie zagrażają życiu ani zdrowiu psa – jeśli, rzecz jasna, odwiedzasz profesjonalnego groomera.
Twój spokój sprawi, że te zabiegi nie wydadzą się psu takie straszne. Dlatego też nie należy sprawdzać co chwila, jak radzi sobie groomer. Po pierwsze – jest to irytujące. Po drugie – odciąga go od pracy. A po trzecie – takie zachowanie może podniecić psa, który pomyśli, że to już koniec tych „tortur”. Najlepiej spokojnie czekać, aż zabieg się skończy i nie okazywać żadnego poddenerwowania!
Pierwsza wizyta u groomera a oczekiwania opiekuna
Podobnie jak podczas wizyty u fryzjera, jeśli chcesz daną fryzurę, to warto o nią poprosić. Jeśli chcesz, by Twój pies wyglądał tak, a nie inaczej, to również warto konkretnie i dokładnie zasygnalizować to groomerowi. Żyjemy w XXI wieku, więc nie musisz starać się dokładnie tego opisać. Najlepszym sposobem jest, oczywiście, pokazanie zdjęć z efektem, który Cię interesuje. W internecie jest niemało psich fryzur. Warto również pamiętać o tym, że często groomer może lepiej doradzić, z jaką stylizacją będzie Twojemu psu lepiej. Warto więc rozważyć te sugestie, przed podjęciem finalnej decyzji.
Jakie zabiegi najczęściej są wykonywane na pierwszej wizycie?
To w zasadzie zależy od psa i opiekuna – ich potrzeb, a także przygotowania. Często groomer wykonuje wówczas:
- pierwsze strzyżenie,
- trymowanie u psów szorstkowłosych,
- obcinanie pazurków,
- czyszczenie uszu.
Jeśli z jakiegoś powodu szczeniak nie może mieć wykonywanych konkretnych zabiegów, np. kąpieli, albo wiesz, że psiak się czegoś boi, warto poinformować groomera o takich okolicznościach. W końcu nie chodzi tylko o sierść psa, ale również jego dobre samopoczucie.
Wizyta w psim salonie kosmetycznym to doskonały sposób na zapewnienie psu świeżości i czystości. Warto jednak kierować się do sprawdzonych groomerów, którzy mogą pochwalić się doświadczeniem, odbytymi kursami, a czasem nawet nagrodami za swoje osiągnięcia. Takich znajdziesz również na hiPets – umów się już teraz dzięki wygodnemu systemowi.